Krzysztof ?ciera?ski o sobie samym: Od lat interesuj? si? rytmem i sposobami jego realizacji. Na przyk?ad ten sam rytm, w tym samym tempie zagrany przez Afrykan?w jest inny ni? zagrany przez Brazylijczyka. Bardzo lubi? sals? (mongo santamaria, Ray Baretto, Tito Puente, Michael Camillo itd.). Zawsze gdy mam okazj?, chodz? na koncerty zespo??w afryka?skich (np: Zap Mama, Fefe). W moich kompozycjach wykorzystuj? walory rytm?w afryka?skich lub po?udniowoafryka?skich, ??cz?c je z tradycyjn?, nawet mog? powiedzie?, klasyczn? harmoni?.
Od lat interesuj? si? rytmem i sposobami jego realizacji. Na przyk?ad ten sam rytm, w tym samym tempie zagrany przez Afrykan?w jest inny ni? zagrany przez Brazylijczyka. Bardzo lubi? sals? (mongo santamaria, Ray Baretto, Tito Puente, Michael Camillo itd.). Zawsze gdy mam okazj?, chodz? na koncerty zespo??w afryka?skich (np: Zap Mama, Fefe). W moich kompozycjach wykorzystuj? walory rytm?w afryka?skich lub po?udniowoafryka?skich, ??cz?c je z tradycyjn?, nawet mog? powiedzie?, klasyczn? harmoni?. W odr??nieniu do Wojtka Karolaka, kt?ry twierdzi, ?e jest ameryka?skim muzykiem jazzowym i rythm'n'bluesowym, przez pomy?k? zrodzonym w ?rodkowej Europie, ja jestem Latynosem zamieszkuj?cym ten sam obszar geograficzny. Marz? aby wyjecha?, na jaki? czas, do Brazylii pos?ucha? i pogra? z tamtejszymi muzykami.
O MNIE
1976-80 by?em basist? krakowskiego zespo?u Laboratorium. Zagrali?my nie wiem ile-set koncert?w w Polsce i za granic?. Najbardziej utkwi?y mi w pami?ci festiwale jazzowe w San Sebastian ('77) Jazz Yatra '78 w Indiach (Bombaj, Puna, Calcutta) - nieprawdopodobny miesi?c w moim ?yciu ... Opr?cz zwyk?ych tras koncertowych zagrali?my na festiwalach w Zurichu (tu po raz pierwszy us?ysza?em Johna Scoffielda na ?ywo!), w Linzu, Pradze, Budapeszcie i Berlinie. Z Laboratorium nagrali?my 5 p?yt "winylowych".
Rok 1980. Zbyszek Namys?owski zaprosi? mnie do swojego nowego zespo?u, kt?ry nazywa? si? Air Condition. Du?o koncertowali?my albo du?o czasu sp?dzali?my w ... samochodzie. Dotarli?my na festiwal do Kork w Irlandii, Kendal (Wielka Brytwanna), byli?my w Szwecji, Austrii, Niemczech (NRD, g??wnie RFN). Grali?my na Jazz Jamboree w Warszawie. Byli?my r?wnie? na najwi?kszym europejskim festiwalu jazzowym North Sea Jazz Festival, chyba w 81 roku. Tu us?ysza?em wszystkich mo?liwych artyst?w, kt?rych zna?em kiedy? tylko z longplej?w (w ci?gu czterech dni wyst?puje tam oko?o 140 zespo??w jazzowych). ?eby pos?ucha? ka?dego z nich cho? przez chwilk?, trzeba si? pos?ugiwa? specjalnym planem zaj??: 15:30 Al Jarreau, 15:45 Zawinul, 15:57 Chick Corea; 16:12 Hencock, 16:17 Lee Ritenaur, 16:19 Bob James. 16:20 ... mo?na by?o oszale?!
1981 Na kilka dni przed Stanem Wojennym (Stan czyt. Stanis?aw) zagra?em pierwszy koncert w Rurze we Wroc?awiu z moim nowym zespo?em String Connection. Drugi mia? by? w Kaliszu kilka dni p??niej, ale nie odby? si?, bo wybuch?a wojna... Z tym zespo?em wsp??pracowa?em od 1982 do 86 roku. Duuuuu?????o latali?my - odlotowy zesp??. Brali?my udzia? w wielu festiwalach mi?dzy innymi w Montrealu, Kongsberg (Norway) Ost-West Festival w Norymberdze, Sea Jazz Festival w Finlandii, Szwecji, RFN, ZSRR, Francji, Jazz Jambore. W 1983 zaj?li?my pierwsze miejsce na konkursie m?odych zespo??w jazzowych w Hoelart (Belgia), nagroda akurat wystarczy?a na op?acenie powrotu do domu. Dotarli?my nawet do Californi, gdzie jako jedyni z Europy zagrali?my w Reno w Nevadzie jako trio String Connection (K. D?bski, K. Przyby?owicz i Ja), obok najwi?kszych gwiazd ameryka?skich. Pobili?my tym samym rekord w kategorii "zesp?? najbardziej bezinteresowny". Pokonali?my oko?o 16 tysi?cy kilometr?w (w jedn? stron?), ?eby zagra? sobie godzink? na festiwalu. Na szcz??cie w drodze powrotnej Micha? Urbaniak za?atwi? nam granie w Nowym Jorku, wi? mieli?my przyjemno?? zagra? wsp?lny koncert z jego zespo?em w s?ynnym Lone Star. Ze String Connection nagra?em pi?? p?yt. Dwie trasy koncertowe po ZSRR ... jak by to okre?li? jednym s?owem ... ale to chyba niemo?lowe... pasmo niecodziennych prze?y?...
Pierwszy koncert solowy na basie zagra?em w 1982 roku na festivalu Solo Duo Trio w krakowskiej Rotundzie.
W roku 1983 nagra?em swoj? pierwsz? autorsk? p?yt? Bass Line. Na tej p?ycie graj?: Jerzy Piotrowski dr.(ex. SBB), Marek Wilczy?ski perc. Pawe? ?ciera?ski git. i Ja na basie. Ta p?yta i nast?pne (Krzysztof ?ciera?ski 1984) zawiera wy??cznie moje kompozycje.
W 1985 roku za?o?y?em swoj w?asny zesp?? -trio z moim bratem Paw?em na gitarze i Markiem Surzynem, kt?ry gra? na perkusji (tzn. gra ca?y czas, ale wtedy ze mn?). Nagrali?my tylko jedn? p?yt? Confusion, ale byli?my w wielu pi?knych miejscach mi?dzy innymi w Nancy we Francji (miasto za?o?one przez polskiego kr?la Stanis?awa Leszczy?skiego). Grali?my w Niemczech i kilka wspania?ych tras koncertowych na W?grzech.
Pocz?tek lat 80tych to czas mojej wsp??pracy z Wolfgangiem Thierfeldtem graj?cym na perkucji, czasami gra? jednocze?nie na b?bnach i klawiszach. (Wolfgang Thierfeltd: WilczyKrok Zwierz?cePole przyp. red.). Zwiedzili?my dziesi?tki niemieckich miast i wiosek, byli?my tak?e w Belgii i nawet w Polsce uda?o si? zagra? kilka koncert?w. Wolfgang zaprosi? mnie do udzia?u w nagraniu swojej autorskiej p?yty Thierfeldt gdzie gram w kilku utworzach.
W 1987 roku na ulicy Baross Utca w mieszkaniu Attili Malecza nagra?em swoj? kolejn? autorsk? p?yt?
The King is in Town(w dalszym ci?gu winyl).
W roku 1989 Marka Surzyna zast?pi? Janek Pluta graj?cy na perkusji (znany z zespo?u Kombi). Nagrali?my du?o muzyki z czego tylko jedna p?yta ujrza?a ?wiat?o dzienne a nazywa?a si? No Radio i by?a pierwszym materia?em wydanym w postaci p?yty kompaktowej. Z Jankiem r?wnie? du?o podr??owali?my po kraju, ale cz??ciej grali?my za granic? (Belgia, Holandia, Niemcy). Byli?my trzy razy na festiwalu JakJazz w D?akarcie (Indonezja). Za ostatnim razem polecieli?my w sk?adzie powi?kszonym o Janka Skowrona na klawiszach i wokalist? Marka Ba?at?. Na pro?b? organizator?w festiwalu przygotowali?my nasz? wersj? bardzo znanego i popularnego w Indonezji utworu (odpowiednik naszego "sz?a dzieweczka do laseczka") Kicir, kicir a lagunia la Jakarta... W czasie gdy wykonywali?my ten utw?r publiczno?? szala?a i dochodzi?o do zamieszek - oczywi?cie mieli?my tzw. stnading ovation. Na li?cie przeboj?w przez wiele tygodni utrzymywa? si? utw?r Where is that girl z p?yty No Radio.
W 1993 roku nagra?em kolejn? autorsk? p?yt? Far Away from Home z udzia?em Tomasza Sta?ski, Zbyszka Namys?owskiego, Janusza Skowrona, Marka Ba?aty, Jacka Kochana i Paw?a ?ciera?skiego.
W 1995 wsp?lnie z Benkiem Maselim i Jose Torresem za?o?yli?my zesp?? o nazwie Music Painters. Pierwszy kr??ek by? nagrywany podczas pierwszych dw?ch koncert?w, w klubie Livecd Rotunda w Krakowie. By?o niemi?osiernie gor?co, kable wypada?y z gitar, wtyczki z gniazdek sieciowych, dziewczyny ze?lizgiwa?y si? z foteli. Benek oko?o sz?stej rano zasn?? siedz?c na parapecie, w otwartym oknie na pierwszym pi?trze, s?uchaj?c na walkmanie tego co nagrali?my. W tym trio zagrali?my oko?o 300 koncert?w g??wnie w Polsce, ale byli?my te? mi?dzy innymi na festiwalu ATAKAFA (t?um. z arabsk. "kultura") w Lille we Francji, gdzie us?yszeli?my niesamowitych artyst?w z r??nych zak?tk?w ?wiata (Orkiestra Uliczna z Bengalu, Bucz?cych Aborygen?w na Rurach, Japo?skiego ?piewaka, kt?ry akompaniuj?c sobie na akordeonie ?piewa? jak najwspanialsza diva operowa ;-). Dziewczyny (po pi?dziesi?tce) z Maroka gra?y, ta?czy?y i ?piewa?y prawd? o Afryce - ?yczy?bym, sobie i innym, poczucia rytmu jakie zaprezentowa?y obficie utatuowane kobitki. W 1996 powsta? kolejny album "Inna bajka". Gramy czasem nadal i dobrze nam z tym, hawk!
Flying Over z roku 1999 to ostatnia moja autorska p?yta.
Od kilku lat wsp??pracuj? z Bernardem Maselim graj?cym na wibrafonie elektrycznym KAT Midi Controller. Dzi?ki temu cz?owiekowi jestem w stanie pokonywa? setki kilometr?w po drogach i bezdro?ach. Jego spos?b grania jest tak inspiruj?cy, ?e kiedy rozstajemy si? i mam zagra? koncert solo, czuj? si? bezbronny, bezbarwny i pusty. Benek jest ?wietnym improwizatorem, wyj?tkowo wra?liwym na barw?. Rytm czuje jak rodowity Afrykanin. Jego sol?wki zawsze przyjmowane s? owacyjanie. Kocham gra? z tym go?ciem!
Jakie? trzy lata temu zawi?za?a si? grupa wzajemnej adoracji: Zbigniew Jakubek (keyb.), Marek Napi?rkowski (git.), Micha? D?br?wka (dr.) i Ja na basie. Gramy od czasu do czasu, nagrali?my p?yt? "na ?ywo" w radiu Opole i zosta?a ona wydana pod tytu?em "Life in Opole". Na swoim koncie mamy koncerty na W?grzech i w Niemczech.
Rok 2004 Przyni?s? niespodziank? w postaci p?yty INDEPENDENT. S? to nagrania
sprzed kilku lat, kt?re, dzi?ki uprzejmo?ci PC World Computer ukaza?y si? wraz z pismem o tej samej nazwie. Dodar?y do 104 tysi?cy odbiorc?w, nie tylko w naszym kraju. W nagraniach wzi?li udzia?: Winicjusz Chr?st, S?awek Kulpowicz, Benek Maseli, Micha? D?br?wka, Janusz Smyk, Agnieszka Hekiert, Kuba Badach i Marek Ba?ata.
Pewnego czerwcowego dnia, w miejscu, kt?re zwykle s?u?y ogl?daniu film?w, odby?o si? niezwyk?e spotkanie. W warszawskim Multikinie odby? si? koncert, do udzia?u w kt?rym zaproszenie przyj?li: Gra?yna ?obaszewska, Marek Ba?ata, Kuba Badach, Agnieszka Hekiert, Zbyszek Jakubek, Leszek Szczerba, Marek Napi?rkowski i Robert Luty. Grali?m ponad 2 godziny. By?y moje kompozycje instrumentalne oraz piosenki.
Potem g??wnie je?dzi?em, po, tak zwanych, polskich drogach. Odwiedzi?em, kilkukrotnie, Jaworki, Budapeszt, oraz szwedzk? wysp? Gotlandia. W tym ostatnim przypadku, zw?aszcza przeprawy promowe, pozostawi?y niezatarte wspomnienia: s?o?ce i wsz?dzie by?o daleko...
The Colors odby? tras? jesieni? 2006. Marek Raduli gra? na gitarze, Benek Maseli na wibrafonie, Paul Wertico na b?bnach. Zagrali?my 9 koncert?w na trasie (Polska, S?owacja, W?gry, Niemcy) a wcze?niej jeszcze dwa latem. Z kilometra na kilometr gra?o nam si? coraz lepiej. Bior?c pod uwag?, ?e kilometr?w by?o cztery i p?? tysi?ca, finalny efekt by? osza?amiaj?cy ;-) (bardzo kolorowy, oczywi?cie).
W listopadzie 2006 odwiedzi?em Chicago, gdzie bra?em udzia? w "zaduszkach jazzowych". By?o mi tym bardziej mi?o, i? w tamtejszym muzeum "Polish Museum of America" znajduj? si? obrazy mojego dziadka Micha?a Rekuckiego, kt?ry mieszka? tam ponad czterdzie?ci lat. Odwiedzi?em muzeum i miejsca, kt?re zna?em tylko z fotografii przys?anych przez dziadka. By?em w wielu klubach, bluesowych przede wszystkim. Sklepy muzyczne zrobi?y na mnie olbrzymie wra?enie. Spotka?em wielu znajomych, kt?rych nie widza?em od lat. To wszystko dzi?ki Towarzystwu Przyjaci?? Krakowa, za co jestem im bardzo wdzi?czny.
Pod koniec zesz?ego roku zadzwoni? do mnie Leszek Winder i zaproponowa? wsp?ln? tras? z zespo?em Krzak. Pamitami?ta?em ich sprzed wielu lat, kiedy grywali w Krakowie (lata 70-te). To bardzo sympatyczni panowie, kt?rych poczucie humoru i energia jest zadziwiaj?ca.
Kr?g historii zatoczy? ko?o: 5 maja 2007 w Zakopanem, po 27 latach, ponownie zagrali?my koncert jako Laboratorium! Powr?t do przesz?o?ci uwa?am za udany.